Informacje

  • Wszystkie kilometry: 54425.98 km
  • Km w terenie: 4629.60 km (8.51%)
  • Czas na rowerze: 142d 23h 18m
  • Prędkość średnia: 16.48 km/h
  • Suma w górę: 502598 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mariotruck.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2016

Dystans całkowity:1391.95 km (w terenie 312.00 km; 22.41%)
Czas w ruchu:88:44
Średnia prędkość:15.69 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:11977 m
Suma kalorii:47073 kcal
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:66.28 km i 4h 13m
Więcej statystyk
Niedziela, 1 maja 2016 Kategoria Steping :P, Urlop

Trzy Korony - Steping

Kiedyś musiał być ten pierwszy raz, wiec w końcu całą naszą Trójcą postanowiliśmy spędzić majówkę razem poza domem . Pozwiedzać coś, pooglądać itp :)
Wybór padł na Gorce ( kwatera w Ochotnicy Górnej) i Szczawnicę z Trzema Koronami. W planach był jeszcze Luboń Wielki ale niestety już nie daliśmy rady.
Wyjazd nastąpił już 1 maja z samego rana, bo Wiola w Sobotę jeszcze pracowała . Pobudka wcześnie rano, paking i w drogę. Kierunek Sromowce Wyżne. Na miejscu jesteśmy po dwóch godzinach z niewielkim naddatkiem . Parkujemy jak zwykle trochę wcześniej ( na parkingu naprzeciw kościoła ) żeby potem nie mieć problemów z wyjechaniem ( sprawdziło się w 100% ).


Fotka startowa przy granicznym moście :)

Obieramy kierunek na Schronisko Trzy Korony żeby podbić książeczki GOT na początku podejścia ( na zejściu powtórka , są dwie pieczątki w schronisku). Schronisko całkiem przyjemne, akurat w tym dniu niezbyt zatłoczone , co nam sprzyjało na koniec wyprawy bo nie musieliśmy zbyt długo czekać na korytko . O dziwo karmią bardzo smacznie i niedrogo co nas absolutnie miło zaskoczyło.
Ze schroniska idziemy kawałek żółtym szlakiem , ale widząc że większość turystów wybiera właśnie ten szlak, my postanowiliśmy od razu na początku skręcić na zielony.




Pomysł był dobry, mieliśmy spokój i ciszę w trakcie przejścia. Większe grupy ludzi spotkaliśmy dopiero na polanie Kosarzyska , gdzie odpoczywali, biwakowali i ogólnie robili wokół siebie hałas. My w tym miejscu odbijamy na chwilę ( jak taka chwila może się wydłużyć jeśli idzie się pierwszy raz i nie zna się terenu ? :( ) w stronę Góry Zamkowej. Dojście dość ciekawe i całkiem wymagające , mimo schodów z kamieni i drewna . Ostre podejścia i zejścia pomiędzy Górą Zamkową a Ostrym Wierchem .
Ruiny Zamku Pieniny ciekawe , choć zbyt dużo pozostałości nie ostało się do naszych czasów. Warto jednak zobaczyć w jak niedostępnych miejscach nasi przodkowie potrafili budować swoje siedziby.




Ruiny Zamku Pieniny

Z Góry Zamkowej wracamy w stronę Trzech Koron idąc niebieskim szlakiem . Z biegiem czasu zaczyna robić się coraz większy tłok  i na samym końcu , przed samą Okrąglicą z ledwością można się poruszać po szlaku. 
Z Trzech Koron schodzimy niebieskim szlakiem przez Polanę Pieniny , gdzie rozciąga się przepiękny widok na Tatry ( nota bene taki sam jak z tarasu widokowego na Sokolicy tylko bez ciżby ludzkiej na plecach :P )


Widok na Tatry z Polany Pienieny

Z niebieskiego szlaku skręcamy na przeł. Szopce na żółty i powoli zaczynamy schodzić zamykając naszą Koronną pętelkę. Początek i koniec żółtego szlaku są łatwe i szerokie , natomiast środek jest mocno stromy, poprowadzony wieloma zakosami gdyż trzeba na krótkim odcinku pokonać dużą różnicę wysokości.



Wąwozem Szopczańskim schodzimy na koniec jeszcze raz do schroniska , gdzie podbijamy drugą pieczątkę, wciągamy bardzo smaczny obiad i asfaltem spokojnie wracamy do Księżnej żeby zawiozła nas dalej.
Przed odjazdem na kwaterę do Ochotnicy, zahaczamy jeszcze o Szczawnicę, lodzimy i odpoczywamy na ławeczkach przy Dunajcu.
Dzień spędzony całkiem miło, choć dość męczący , bo pierwsze górki w tym roku.

Traska ok 9 km 
Czas o 4-5 h
  • DST 9.27km
  • Teren 7.00km
  • Czas 06:00
  • VAVG 1.54km/h
  • Aktywność Wędrówka

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl