Informacje

  • Wszystkie kilometry: 53350.13 km
  • Km w terenie: 4629.60 km (8.68%)
  • Czas na rowerze: 135d 00h 28m
  • Prędkość średnia: 17.02 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mariotruck.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2013

Dystans całkowity:797.38 km (w terenie 129.00 km; 16.18%)
Czas w ruchu:45:34
Średnia prędkość:16.81 km/h
Maksymalna prędkość:52.90 km/h
Suma podjazdów:5895 m
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:39.87 km i 2h 23m
Więcej statystyk
Czwartek, 28 marca 2013 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom +Dorotka

Jazda do i z pracy standardowa, nic ciekawego się nie działo. Ale już na Dorotce....kosmos ;)
Miałem objechać trasę przyszłego wyścigu Xc , żeby ślad wrzucić na stronkę. Niestety mimo szczerych chęci , nie udało się . Na górze jeszcze było spoko, dało się jechać , ale jak tylko zjechałem północną stroną polami w dół....kaplica.
Możecie wierzyć albo nie, ale z pól na drogę przy remontowanym moście wydostawałem się ponad 30 min. Rower prawie cały czas niosłem , robiąc co dwa metry przystanki bo ważył co najmniej 40 kg z błotem. Pierwszy raz w życiu brakowało mi fizycznie sił żeby wydostać się z rowerem z błota. Po wydostaniu się z tego kleju atak na myjnię koło BUTBĘDZINA. Dobre 10 min mycia i dopiero można było wrócić do domu . KOSMOS !!!! :)
Efekt objazdu trasy na Dorotce :) © Mariotruck


MTB Dorota Będzin :) © Mariotruck


BŁOTO BULLS ;) © Mariotruck
  • DST 32.49km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 19.49km/h
  • VMAX 43.30km/h
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 marca 2013 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

Dziś jak zwykle stado pędzących wichur, wiało prosto w twarz . Czułem się jak w tunelu aerodynamicznym;) Mam nadzieje że w końcu przestanie wiać:)

Niestety dzisiaj była akcja pod targiem rano. Zatrzymaliśmy się żeby puścić pieszych przez przejście, ale oczywiście znalazło się trzech kretynów którzy maja to w d...pie i mimo ludzi na przejściu musieli przez nie przejechać. Jeden nawet przecisnął się między mną a krawężnikiem z prawej strony. Trzeciemu się do końca nie upiekło, bo to był autobus 916 który jedzie na końcowy przystanek na Prostą. Więc gdy do niego dojechałem po drodze, dałem mu słownie do zrozumienia co o nim myślę i co go czeka ( info poszło oficjalne do KZK GOP).

Z powrotem też wiało ale już nie tak bardzo, więc jechało się całkiem spoko, a po drodze widziałem Limita jak pomyka na swojej strzale do domu :)

Jutro jeszcze po pracy muszę podjechać na Dorotkę i z Lenym I Haibikiem objechać trasę XC :)
  • DST 29.35km
  • Czas 01:24
  • VAVG 20.96km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Podjazdy 215m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 marca 2013 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

Wiatr, wiatr ......WIATR :( Porażka. Już wolę jak sypie śnieg i jest - 20 !!!
  • DST 27.80km
  • Czas 01:18
  • VAVG 21.38km/h
  • VMAX 36.50km/h
  • Podjazdy 113m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 marca 2013 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

Dzisiaj było by standardowe ok 30 km, ale niestety na rajdzie w Sobotę zgubiłem magazynek na baterie do latarki. Został mi sam akumulatorek i nie mam nic na wymianę. Dlatego też mimo tego że rano się nieźle umęczyłem jadąc do pracy 9 bardzo mocny wiatr w twarzoczaszkę ;) ) to jeszcze po południu musiałem gnać
na Łosień sprawdzić czy się gdzieś to badziewie nie zawieruszyło w śniegu.
Baterie z magazynka znalazłem , ale niestety sam magazynek nie przeżył spotkania z samochodowymi oponami. Znalazłem tylko kilka części.
Szkoda , bo będę musiał korzystać tylko z jednego akumulatorka.

Plus był taki że wracając .....wiatr wiał w plecy ;)
  • DST 45.22km
  • Czas 02:05
  • VAVG 21.71km/h
  • VMAX 42.70km/h
  • Podjazdy 352m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 marca 2013 Kategoria Jednodniowe

KoRNO III - Nocny Rajd na Orientację

Czas startu 22:00
48 uczestników na trasach rowerowej i pieszej
Grupa "Ghostów":
Edyta
Ola
Adam
Ja
+ kilka osób towarzyszących :)

Fantastyczna zabawa
Wyśmienicie przygotowana trasa i ciekawie opisane punkty :)

Zaczęło się od miłego przywitania w bazie Rajdu i chwilą ciekawych pogaduch. Kiedy się już zorganizowaliśmy biurokratycznie;) trzeba było złożyć rowerek bo bez niego na trasie rowerowej mogło by być troszkę ciężko :)
Przygotowania do rajdu :) © Mariotruck

Po krótkim objaśnieniu trasy, rozdaniu map ruszyliśmy zdobywać punkty :)
Trasa przebiegała wokół Zakładów Koksowniczych i okolicach Łośnia, Łęki, Okradzionowa, Strzemieszyc . Można ją było w większości pokonać asfaltami , ale jak zwykle my upatrzyliśmy sobie szlaki i drogi polne, leśne, niektóre nie oznaczone nawet na mapach ( przez co kilka razy musieliśmy się zdrowo nagłówkować gdzie jesteśmy ;) ).
Gdzieś na trasie (przy cmentarzu ) © Mariotruck

Oczywiście przy takiej pogodzie, nie obyło się bez gleb (mieliśmy kilku przodowników w tym temacie) jak i problemów technicznych (zerwany łańcuch, poluzowane siodło) gdzie przydały się moje "zawsze brane" narzędzia ;)
Serwis w polach :) © Mariotruck

Widoki zaśnieżonego lasu, pól w świetle księżyca i naszych latarek , niezapomniane.
Po powrocie i zameldowaniu się na Mecie, nastąpiły długie, gorące i wesołe rozmowy przy wspólnych biesiadnych stołach zakrapiane gorąca grochówką lub tez pyszną fasolką po bretońsku.

Po zliczeniu wyników nastąpiła część dekoracyjna gdzie o dziwo okazało się, że nasze dziewczyny zajęły 1 miejsce w kategorii kobiet na trasie rowerowej, a my 2 miejsce w kategorii mężczyzn :) Całkiem miła niespodzianka.
Trofea "Ghostów" 1 © Mariotruck

Trofea "Ghostów" 2 © Mariotruck

Jak zwykle u Moniki było jeszcze losowanie upominków ( wylosowałem kubek :) )
Wylosowany upominek na KoRNO III :) © Mariotruck

i zmęczeni ale uśmiechnięci wróciliśmy do domów.
Na koniec pamiątkowa fotka :)
KoRNO III Nocny Rajd na Orietację © Mariotruck

Teraz czekamy na następne takie Rajdy, byle szybko nastąpiły :)
  • DST 35.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 10.77km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Temperatura -9.0°C
  • Podjazdy 333m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 marca 2013 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

  • DST 31.53km
  • VMAX 44.00km/h
  • Podjazdy 206m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 marca 2013 Kategoria Jednodniowe

Topienie Marzanny

Dzisiaj w pracy byłem samochodem , ale po południu i tak była okazja pokręcić. Rowerowa Dąbrowa zorganizowała "topienie Marzanny", więc głupio byłoby nie być ;)

Już sam dojazd na imprezę był ciekawy. Musiałem dłużej zostać w pracy i bałem się że nie zdążę na spotkanie pod zamkiem. Mieliśmy zebrać się o 17, a ja przejeżdżając pod zamkiem o 17:10 widziałem Adama i Edytę jak powoli się zawijają. Spotkanie z Dąbrową na P3 o 18...nie dam rady.
Szybki podjazd pod dom na Syberkę,żona szybko podgrzewa obiad, ja w tym czasie przebieram się w rowerowe ciuchy. Obiad na szybko, rower na dół i ATAK.

Na P3 byłem o 17:45, ale nie powiem co miałem na plecach i na d.... przy tej pogodzie;) Trochę pogadaliśmy zanim wszyscy się zebrali po czym rozpoczęliśmy przejazd z Marzanną. Lewą stroną P3 do Piekła przy Cutironie, przez tory do P4 i asfaltem po tamie do przepustu na Mariankach. Dalej już ulicą do Zielonej do Centrum Sportów.

Na Zielonej zastaliśmy już rozpalony grill i przygotowane kiełbaski , chleb itd, itp:. Wszyscy ze wszystkimi zaczęli gawędzić , tak że minął nam czas całkiem przyjemnie.

Odwrót z imprezy przebiegał już wyłącznie asfaltem przez Łagiszę , nerkę w stronę Sosnowca z Adamem i Edytą. Przed elektrownią pożegnaliśmy się wszyscy i już sam wracałem " 12 " pod DaGrasso na Syberkę i do domu:)
  • DST 29.18km
  • Czas 01:21
  • VAVG 21.61km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Podjazdy 122m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 marca 2013 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

Dzisiaj do pracy troszkę się namęczyłem :) Powód: zbyt wysoka temperatura i dość głęboki śnieg. Niestety, jak jest niezmrożony bardzo ciężko się jeździ. A ja zamiast ciąć szosa na Antoniów, przez Łagiszę , wpadłem na genialny pomysł jazdy do Zielonej przez Krętą. Więc na własne życzenie namordowałem się nieziemsko na nieodśnieżonych drogach.

Powrót niestety też był na podwyższonym ciśnieniu, bo bardzo się śpieszyłem na badania do lekarza w Będzinie a jak na złość wiał bardzo silny wiatr prosto w twarzoczaszkę i z całej siły zacinał mokrym śniegiem . Dlatego wracałem przez Łęknice i centrum Dąbrowy.

Mimo wszystko i tak było warto :)
  • DST 33.47km
  • Czas 01:55
  • VAVG 17.46km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 marca 2013 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

  • DST 29.40km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 19.60km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Podjazdy 237m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 marca 2013 Kategoria Ustawki

Bedzin -Bukowe Górki

Hm...Jak to zwykle bywa, nie da się usiedzieć w wolną Sobotę na tyłku w domu:) Biorąc pod uwagę , że Edytka miała w celu ubrudzenia nowego rowerka wymyślić jakąś sobotnią ustawkę, nie wychylałem się ze swoimi pomysłami na forum.
Cóż czekałem, czekałem......i czekałem i dopiero w Piątek Domino się ulitował (jakaś telepatia cy cóś ;) ) i jest !!!! "Sobota, 11-ta , kto jedzie ? ". Ja, ja , jaaaaaaa!!!! :)
Sobota, 7-ma rano pobudka, śniadanko , chwila na książkę i 10: 30 wymyk na Pogorię. Tam spotykamy się z Dominem, a chwilę później dociera jeszcze Zbyszek. Chwila gadu-gadu i początek trasy wzdłuż P3, później przejazd przez tory na tamę P4. Biorąc pod uwagę że dosyć mocno i mroźno wiało , pomknęliśmy prawą (wschodnią) stroną P4 , przez las na Wojkowice Kościelne. Droga całkiem fajna, zmarznięta więc bez zakopywania się w błocie i osłonięta od wiatru. Na parkingu po stronie Wojkowic spotykamy jeszcze kolegę Pawła z Dąbrowy Górniczej , który później większość czasu z nami kręcił.
W między czasie zadzwoniłem do Edyty czy z Olą będą z nami kręcić , a jeśli tak to gdzie się spotkamy? Okazało się że powoli wyjeżdżają i możemy się spotkać jadąc z powrotem w stronę Dąbrowy . Zawijamy się z powrotem i robimy powtórkę z leśnej strony P4, gdzie w okolicach ogródków działkowych spotykamy "duszyczki":)
Krótkie powitanie i po ustaleniu znów zawijamy na Wojkowice, gdzie na przestrzał , ulica ciągniemy w stronę Bukowych Górek.
Na Bukowe wjeżdżamy z lotu , czyli droga na wprost. Troszku Zbyszek nam się zmęczył na podjeździe, ale wróciliśmy po niego i powoli wjechaliśmy na górę. Objechaliśmy ją ścieżką skręcającą w prawo a obchodzącą ją w lewo z tyłu. W połowie w bukowym lesie zrobiliśmy chwilę przerwy w celu połączenia z powrotem zerwanego łańcucha Domina:) Po odpoczynku, wjazd na szczyt i zjazd po liściach między drzewami na "strzałę" ;) Następną górkę wzięliśmy szeroką ,szutrową , leśną drogą zakończoną fajnym zjazdem.
Powrót minął nam dosyć szybko ze względu na to że pomknęliśmy szosą do P4 przez tzw: 3"pięćdziesiątkę " na S1 ;) I kolejny raz zwiedziliśmy las ;) Później P3 ( knajpka i ciepły napój. Na koniec po drodze , wracając do Będzina z Edytą i Zbyszkiem pojechaliśmy lasem za Łagiszą , zwiedzić tamtejsze "single" i droga przy zlikwidowanych torach do drogi na Łagiszę. Potem już asfaltem, przez nerkę w stronę Sosnowca. Zbyszek odłączył się przy stadionie , ja z Edytą jechałem jeszcze do ulicy w stronę szpitala Św. Barbary gdzie pożegnałem się z Edytą. Ona pomknęła do Sosnowca a ja od tyłu na Syberkę.

Dzień uważam za udany. Świetny wyjazd w świetnym towarzystwie :)
  • DST 65.15km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:18
  • VAVG 15.15km/h
  • VMAX 42.90km/h
  • Podjazdy 430m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl