Czwartek, 11 stycznia 2018
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
Coś ciężko idzie mi wpisywanie na bieżąco :)
W środę musiałem brykać do arbait autem więcprzerwa w terminarzyku, zresztą w piątek tez autko.
Natomiast czwartek jak najbardziej wiełasipiednyj . Przejazd w obie strony spokojny , bez żadnych ekscesów , a że pogoda jaka jest każdy widzi więc i na drodze warunkowo nic ciekawego . Trasa w miarę jak najkrótsza różniąca się jedynie stroną którą ogarnąłem P3. Rano od zachodu a popołudniu od wschodu.
W środę musiałem brykać do arbait autem więcprzerwa w terminarzyku, zresztą w piątek tez autko.
Natomiast czwartek jak najbardziej wiełasipiednyj . Przejazd w obie strony spokojny , bez żadnych ekscesów , a że pogoda jaka jest każdy widzi więc i na drodze warunkowo nic ciekawego . Trasa w miarę jak najkrótsza różniąca się jedynie stroną którą ogarnąłem P3. Rano od zachodu a popołudniu od wschodu.
- DST 40.85km
- Czas 02:09
- VAVG 19.00km/h
- VMAX 33.47km/h
- Kalorie 1690kcal
- Podjazdy 238m
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!