Informacje

  • Wszystkie kilometry: 54421.27 km
  • Km w terenie: 4629.60 km (8.51%)
  • Czas na rowerze: 142d 20h 23m
  • Prędkość średnia: 16.49 km/h
  • Suma w górę: 502568 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mariotruck.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Rajdy i Zawody

Dystans całkowity:1530.34 km (w terenie 572.00 km; 37.38%)
Czas w ruchu:107:03
Średnia prędkość:14.30 km/h
Maksymalna prędkość:67.70 km/h
Suma podjazdów:18750 m
Suma kalorii:74226 kcal
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:61.21 km i 4h 16m
Więcej statystyk
Sobota, 7 kwietnia 2018 Kategoria Rajdy i Zawody, Oskar ( ze mną oczywiście)

Nadwiślański LiszKoR TR50


Kolejny w tym roku Rajd na Orientację.  Tym razem w okolicach zamku Tenczyn. Trasa bardzo ciekawa, urozmaicona i z wieloma podjazdami. Fakt ten oraz duża tym razem liczba pkt do odnalezienia, spowodowały brak mozliwości zdobycia przez Młodego  ich wszystkich (21).  Ale 16 znalezionych umożliwił mu zdobycie 1 miejsca w klasyfikacji Junior na trasie TR50.






  • DST 51.76km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:19
  • VAVG 11.99km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Kalorie 3385kcal
  • Podjazdy 895m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 lutego 2018 Kategoria Oskar ( ze mną oczywiście), Rajdy i Zawody

Silesia Race - Zima 2018

Pierwsze zawody w tym roku. Organizator dla nas nieznany więc nie wiedzieliśmy jak będzie i z czym to się u nich je ;)
Pobudka rano , paking i w drogę.  Baza niedaleko bo Tarnowskich Górach i droga minęła szybko.
Na miejscu szybka orientacja,  gdzie?, co?, jak posiąść numerki i karty . Potem wracamy do auta ogarnąć rowery i spotykamy Marcina z Rowerowego Wielunia :) 
Większość czasu do przejazdu na start spędzamy w cieple , w bazie. Potem wszyscy przechodzimy/przejeżdżamy na Rynek bo stamtąd startujemy , po uprzednim przywitaniu przez Burmistrza,  wspólnej fotce i mini odprawie. 

Pierwsza rzecz i w sumie jedyna która lekko mnie zirytowała to mnogość papieru . W sumie mieliśmy 3 kartki A4 , dwie z mapami i jedna z opisami pkt . Moim skromnym zdaniem , przerost formy nad treścią.  Punkty były bardzo proste nawigacyjnie i tak szczegółowe ich opisywanie było zbędne natomiast używanie tylu kartek było mocno irytujące. 
Na początku wspólnie z Oskarem , choć to w sumie był jego pomysł i to bardzo dobry ;) , wybraliśmy wariant: południe a potem na północ.  
skupienie pkt na południu było większe i z mapy wynikało że może być trudniejsze w nawigacji. Chcieliśmy mieć trudne rzeczy na początku.  I to był dobry ruch.
Pierwszy na strzał poszedł  pkt 7, ktory miał być w zasadzie w centrum miasta na pomniku z armatą. Dojazd bez problemu, tłum zawodników , tylko ....lampionu brak :(  okazało się że komuś się przylepił do rąsi, pewnie teraz wisi wesoło u kogoś nad kominkiem , ehhhh.... Oczywiście w takim wypadku decyzja jest jedna , robimy fotoplastikon z armatą + telefon do organizatora.

W międzyczasie tłum się rozrzedził a pod pomnik podjechał chlopak od organizatora i wystawił nowy lampion, wiec podbijamy karty i lecimy dalej. Tetaz już rzeczywiście na południe, częściowo przez miasto w stronę pkt 1.
Jedynka znaleziona bez żadnych problemów,  pod przepustem, pod obwodnicą Tarnowskich, przy torach kolejki.
Kolejny pkt 2, to jeden z parowozów w skansenie na terenie Zabytkowej Kopalni Srebra. Droga do niego biegla wśród pól i była dobrze widoczna tak jak i wieża wyciągowa Kopalni więctrudno było nie trafić  :)
Z kopalni krecimy na pkt 3 , którypo wyjeździe z miedzy domów jest doskonale widoczny. Jest to hałda popłuczkowa . Wysoka kupa ziemi  ze stromymi ścianami po których niektórzy próbowali dostać się na górę ;). My posłuchaliśmy się opisu z magicznej kartki i objechaliśmy dziada od południa  :) okazało się że jest tam spokojny wjazd rowerem. 




Z pkt3 na 4 jedziemy na południe w zasadzie po czarnym szlaku rowerowym. Tu też był opis by punkt ogarniać od południa bo reszta stron jest ograniczona stromymi ścianami kamieniołomu , a pkt czyli wejście do starej sztolni jest na dnie wąwozu.  Moim zdaniem w opisie powinna być mowa o południowym wschodzie bo tam był wjazd do wawozu bo południe było ograniczone czynnym stokiem narciarskim. Ale to taki drobny szczegół tym bardziej że odległości miedzy pkt nie były duże wiec i pomyłki nie skutkowały wielokilometrowymi objazdami.
Młody ładnie zjechał po śniegu na sam dół na calkiem niezłej prędkości,  miodzio , wyrabia się młodzież.  Na dole podbił kartę a ja w tym czasie opracowywałem dalszą trasę. 


Kolejny punkt pkt5 znajdował się po północno wschodniej stronie rez.Segiet, ale najpierw trzeba było się wydostać z kamieniołomu.  Prócz wąskiej ścieżki na samym dole , całą resztę podjazdu wyjechaliśmy czym mnie Młody mile zaskoczył  :)
Na górze objazd stacji narciarskiej ulicą dookoła i wjazd w rezerwat niebieskim pieszym. Pkt był na malutkiej wysepce na malutkim stawiku  ;) Znaleziony bez problemu.  
Z 5 pomykamy przez Repty Ślaskie na oznaczony RJnO pkt na terenie parku w Reptach gdzie jest Sztolnia Czarnego Pstrąga,  jedna z najciekawszych atrakcji tego terenu. Park to mozna powiedzieć dwie wysokie strony doliny której srodkiem płynie strumień.  Kiedy zaczęliśmy z Rept podjeżdża mocno do góry pomyślałem że warto ogarnąć mapę,  tę drugą  z pkt literowymi , żeby nie dymać do góry bez sensu . I to był chyba strzał w dziesiątkę.  Zanim wyjechaliśmy na samą górę,  skręcilismy w lewo w drogę gruntową zamkniętą szlabanem bo wg mapy , większość tych pkt mieliśmy na azymut centralnie z lewej strony a z wyglądu terenu wynikało że  bez sensu jest teraz jeszcze wyżej wjeżdżać bo trzeba by dwa razy robić tę stronę doliny pod górę. Dlatego gruntówką walimy w dół przez pole i wlatujemy na ścieżkę w parku. Skręcamy w lewo i po 150 m dojeżdżamy do polany w dolinie gdzie po lewe na skarpie u góry jest pkt E. Kolejny wybór to pkt D, dlatego że też znajduje się na dole,  jest do niego spokojny dojazd scieżką, przez mostek . Zaliczamy D. Stad do H jest łukowata ścieżka ok 700 metrowa ale tym razem długo pod górę zwaną Górą Mikołaja.  Chwilę nam zeszło ale dojechaliśmy do krawędzi lasu i pola i po skręcie w prawo i 100 m ogarniamy to H . Tutaj puki co był pomysł podjechać do narożnika lasu i wzdłuż jego krawędzi objechać pole dzielące nas od pkt C dookoła.  Na szczęście temperatura nie wzrosła na tyle by rozpuścić mocno snieg i błoto na polu wiec biorąc przyklad z piechurów pojechaliśmy w dół na szagę przez pole. Kto jechał przez zbronowane pole ten wie jakie to przyjemne :p a jechaliśmy tak prawie kilometr. Ręce chciały wyskoczyć z barków a nogi chciały nas zabić za brak SPD. Pkt C zdobyty. Z C na B prościutto ścieżką w dół,  potem przez strumień  i przez strumień i....jeszcze raz przez strumień  ;) a co ? a jak? nam też wolno baboka strzelić  :p 
B był w dołku pod skarpą i prosto z niego stromo do góry weszliśmyna alejki parkowe którymi trafiliśmy na pkt A , w jednym z wejść Szpitala , gdzie zorganizowano punkt żywieniowy.  Tam spotykamy Kosmatą z Tomkiem i ekipą. Chwilunia gadki i jedziemy dalej. Tetaz już tylko lekki podjazd  na północną stronę Parku, lekki zjazd, łapiemy  G , zaraz potem F i kulturalnie wytaczamy sięspowrotem na asfalt. Tym sposobem mała mapa poszła. ...eeee....za pazuchę , bo przeca rowerzyści kulturalni są i nie śmiecą :)
Tutaj też skończyły się jakieś trudności czy to nawigacyjne czy fizyczne. Reszta punktów nie sprawiła żadnych trudności.  Po kolei szły,  pkt 8 na oś. Przyjaźń, pkt 6 przy strumieniu za Starymi Tarnowicami. 



pkt9 między wagonami na nasypie . Trzy kolejne , 10-11-12 ukryto w lesie między Tarnowskimi Gorami a Miasteczkiem Śląskim i nie stanowiły żadnej trudności,  jedynie jazda między nimi była  nużąca , długie proste itp. Z 12 jedziemy znów na południe wracając w kierunku bazy wzdłuż torów kolejowych i zachaczając o Dworzec Autobusowy gdzie krył się Gwarek czyli pkt 13 kończymy  rajd w bazie. 
Na koniec koryto z przyczepki i powrótna kwadrat.  Biorąc pod uwagę że nie było tu klasyfikacji Junior,  jechaliśmy grzecznie i spokojnie  więc na wyniki nie czekaliśmy.  Poczytamy w necie  ;)

Ha i potwierdzone .....
Oskar 6 
Ja 7 
Nie było klasyfikacji Junior więc Młody liczony jak Stary :) 

  • DST 50.71km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:39
  • VAVG 13.89km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Kalorie 2861kcal
  • Podjazdy 344m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 stycznia 2018 Kategoria Oskar ( ze mną oczywiście), Rajdy i Zawody

Rajd Cztery Pory Roku -Zima 2018

Wyjazd planowany od ponad miesiąca.  Spokojna wycieczka na rajd turystyczny. Nawet przez chwilę była opcja że pojedzie z nami Ania odPatyczna z koleżanką ale w willię wyjazdu popruszył śnieg i stwierdziły iż podjadą do Jaworzna smrodowozem :p ale na doczepkę podrzuciły nam Tomka Gwoździka i z nim razem pomknęliśmy skoro świt pod Galenę. Droga mimo że ośnieżona i ciągle padał śnieg, caly wyjazd zresztą, była bezproblemowa a i znalazły się miejsca gdzie z Oskarem mogliśmy  specjalnie poślizgać się na rowerach. 



Spod Galerii,  po zapisach i konsumcji babeczek, pojechaliśmy z całą ferajną na Sosinę gdzie był koniec rajdu. Tam wmłuciliśmy po kiełbie z żurkiem i nie czekając na losowanie nagród,  w tym samym składzie wrocilismy do Sosnowsi ino przez górkę z kapliczką ;) 


  • DST 53.77km
  • Teren 5.00km
  • Czas 04:18
  • VAVG 12.50km/h
  • VMAX 33.28km/h
  • Kalorie 3369kcal
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 czerwca 2016 Kategoria Oskar ( ze mną oczywiście), Rajdy i Zawody

BikeOrient - Sulejowski Park Krajobrazowy

Oskar 2 m w kat Junior




  • DST 52.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 04:20
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Kalorie 2796kcal
  • Podjazdy 319m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 maja 2016 Kategoria Oskar ( ze mną oczywiście), Rajdy i Zawody

Nocne KoRNO 2016

  • DST 69.10km
  • Teren 30.00km
  • Czas 06:09
  • VAVG 11.24km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Kalorie 3969kcal
  • Podjazdy 572m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 maja 2016 Kategoria Oskar ( ze mną oczywiście), Rajdy i Zawody

Orient Akcja w Pucharze BikeOrient - Zofiówka

  • DST 54.77km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 16.43km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Kalorie 2155kcal
  • Podjazdy 1030m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 kwietnia 2016 Kategoria Oskar ( ze mną oczywiście), Rajdy i Zawody

BikeOrient- G.Świętokrzyskie 23.04.2016

  • DST 62.57km
  • Teren 40.00km
  • Czas 04:57
  • VAVG 12.64km/h
  • VMAX 34.98km/h
  • Kalorie 3195kcal
  • Podjazdy 1035m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 kwietnia 2016 Kategoria Oskar ( ze mną oczywiście), Rajdy i Zawody

Wiosenne KoRNO 2016


  • DST 63.12km
  • Teren 30.00km
  • Czas 04:45
  • VAVG 13.29km/h
  • VMAX 42.90km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 3065kcal
  • Podjazdy 1378m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 grudnia 2015 Kategoria Oskar ( ze mną oczywiście), Rajdy i Zawody

Zimowe KoRNO 2015






Puchar za 1 miejsce w Pucharze KoRNO 2015 w kat Junior ;)
  • DST 42.95km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:18
  • VAVG 13.02km/h
  • VMAX 33.79km/h
  • Kalorie 2131kcal
  • Podjazdy 649m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 października 2015 Kategoria Oskar ( ze mną oczywiście), Rajdy i Zawody

Jesienne KoRNO 2015

  • DST 38.10km
  • Czas 03:08
  • VAVG 12.16km/h
  • VMAX 35.89km/h
  • Kalorie 2016kcal
  • Podjazdy 592m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl