Wpisy archiwalne w kategorii
Ustawki
Dystans całkowity: | 4711.52 km (w terenie 1181.32 km; 25.07%) |
Czas w ruchu: | 305:17 |
Średnia prędkość: | 15.43 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.90 km/h |
Suma podjazdów: | 50231 m |
Suma kalorii: | 114017 kcal |
Liczba aktywności: | 66 |
Średnio na aktywność: | 71.39 km i 4h 37m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 1 kwietnia 2013
Kategoria Ustawki
Prima Aprillis na rowerze ? Czemu nie ? :)
Teoretycznie miała to byc Prima Aprillisowa ustawka rowerowa z Ghostbikers !!! Niestety z Duchów byłem tylko Ja oraz jak zwykle niezawodny Domino , Mariusz z Kanału 99 i kolega z Sosnowca którego imienia niestety (mea culpa) nie zapamiętałem .
Niestety z całej imprezy nici bo nikogo z organizatorów nie było ( chyba że to miał być ten żart , ale moim zdaniem denny ), więc pomyśleliśmy że sami pobrykamy, a co tam :)
Pierwszy pomysł to wałami do trójki. Niestety po dojeździe za cmentarzem za most, zmiana planów. Zbyt głęboki i miękki śnieg. Więc większość drogi jechaliśmy ulicami, najpierw w stronę Łagiszy , na przestrzał do Sarnowa (Psar ?) później w prawo w stronę P IV. Tam pamiątkowe foto :) ( jak wyżej ;) )
W okolicy tamy chwilka na gry i zabawy w śniegu w wykonaniu kolegi Mariusza :)
Z P IV już tylko asfaltem (choć z atrakcjami - lód i śnieg) pomknęliśmy do centrum Dąbrowy odprowadzić Dominika i dalej w trójkę 94 z powrotem do domku :)
Mimo tego że nie do końca oficjalna impreza się odbyła, to w takim towarzystwie było całkiem przyjemnie . Do następnego razu :)
Prima Aprillis na rowerach - czemu nie :)© Mariotruck
Niestety z całej imprezy nici bo nikogo z organizatorów nie było ( chyba że to miał być ten żart , ale moim zdaniem denny ), więc pomyśleliśmy że sami pobrykamy, a co tam :)
Pierwszy pomysł to wałami do trójki. Niestety po dojeździe za cmentarzem za most, zmiana planów. Zbyt głęboki i miękki śnieg. Więc większość drogi jechaliśmy ulicami, najpierw w stronę Łagiszy , na przestrzał do Sarnowa (Psar ?) później w prawo w stronę P IV. Tam pamiątkowe foto :) ( jak wyżej ;) )
W okolicy tamy chwilka na gry i zabawy w śniegu w wykonaniu kolegi Mariusza :)
Orzeł ? ;)© Mariotruck
Koziołek w przód ;) ?© Mariotruck
Rowerowy Orzeł :)© Mariotruck
Z P IV już tylko asfaltem (choć z atrakcjami - lód i śnieg) pomknęliśmy do centrum Dąbrowy odprowadzić Dominika i dalej w trójkę 94 z powrotem do domku :)
Mimo tego że nie do końca oficjalna impreza się odbyła, to w takim towarzystwie było całkiem przyjemnie . Do następnego razu :)
- DST 26.22km
- Teren 1.00km
- Czas 01:53
- VAVG 13.92km/h
- VMAX 44.90km/h
- Podjazdy 111m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 marca 2013
Kategoria Ustawki
Bedzin -Bukowe Górki
Hm...Jak to zwykle bywa, nie da się usiedzieć w wolną Sobotę na tyłku w domu:) Biorąc pod uwagę , że Edytka miała w celu ubrudzenia nowego rowerka wymyślić jakąś sobotnią ustawkę, nie wychylałem się ze swoimi pomysłami na forum.
Cóż czekałem, czekałem......i czekałem i dopiero w Piątek Domino się ulitował (jakaś telepatia cy cóś ;) ) i jest !!!! "Sobota, 11-ta , kto jedzie ? ". Ja, ja , jaaaaaaa!!!! :)
Sobota, 7-ma rano pobudka, śniadanko , chwila na książkę i 10: 30 wymyk na Pogorię. Tam spotykamy się z Dominem, a chwilę później dociera jeszcze Zbyszek. Chwila gadu-gadu i początek trasy wzdłuż P3, później przejazd przez tory na tamę P4. Biorąc pod uwagę że dosyć mocno i mroźno wiało , pomknęliśmy prawą (wschodnią) stroną P4 , przez las na Wojkowice Kościelne. Droga całkiem fajna, zmarznięta więc bez zakopywania się w błocie i osłonięta od wiatru. Na parkingu po stronie Wojkowic spotykamy jeszcze kolegę Pawła z Dąbrowy Górniczej , który później większość czasu z nami kręcił.
W między czasie zadzwoniłem do Edyty czy z Olą będą z nami kręcić , a jeśli tak to gdzie się spotkamy? Okazało się że powoli wyjeżdżają i możemy się spotkać jadąc z powrotem w stronę Dąbrowy . Zawijamy się z powrotem i robimy powtórkę z leśnej strony P4, gdzie w okolicach ogródków działkowych spotykamy "duszyczki":)
Krótkie powitanie i po ustaleniu znów zawijamy na Wojkowice, gdzie na przestrzał , ulica ciągniemy w stronę Bukowych Górek.
Na Bukowe wjeżdżamy z lotu , czyli droga na wprost. Troszku Zbyszek nam się zmęczył na podjeździe, ale wróciliśmy po niego i powoli wjechaliśmy na górę. Objechaliśmy ją ścieżką skręcającą w prawo a obchodzącą ją w lewo z tyłu. W połowie w bukowym lesie zrobiliśmy chwilę przerwy w celu połączenia z powrotem zerwanego łańcucha Domina:) Po odpoczynku, wjazd na szczyt i zjazd po liściach między drzewami na "strzałę" ;) Następną górkę wzięliśmy szeroką ,szutrową , leśną drogą zakończoną fajnym zjazdem.
Powrót minął nam dosyć szybko ze względu na to że pomknęliśmy szosą do P4 przez tzw: 3"pięćdziesiątkę " na S1 ;) I kolejny raz zwiedziliśmy las ;) Później P3 ( knajpka i ciepły napój. Na koniec po drodze , wracając do Będzina z Edytą i Zbyszkiem pojechaliśmy lasem za Łagiszą , zwiedzić tamtejsze "single" i droga przy zlikwidowanych torach do drogi na Łagiszę. Potem już asfaltem, przez nerkę w stronę Sosnowca. Zbyszek odłączył się przy stadionie , ja z Edytą jechałem jeszcze do ulicy w stronę szpitala Św. Barbary gdzie pożegnałem się z Edytą. Ona pomknęła do Sosnowca a ja od tyłu na Syberkę.
Dzień uważam za udany. Świetny wyjazd w świetnym towarzystwie :)
Cóż czekałem, czekałem......i czekałem i dopiero w Piątek Domino się ulitował (jakaś telepatia cy cóś ;) ) i jest !!!! "Sobota, 11-ta , kto jedzie ? ". Ja, ja , jaaaaaaa!!!! :)
Sobota, 7-ma rano pobudka, śniadanko , chwila na książkę i 10: 30 wymyk na Pogorię. Tam spotykamy się z Dominem, a chwilę później dociera jeszcze Zbyszek. Chwila gadu-gadu i początek trasy wzdłuż P3, później przejazd przez tory na tamę P4. Biorąc pod uwagę że dosyć mocno i mroźno wiało , pomknęliśmy prawą (wschodnią) stroną P4 , przez las na Wojkowice Kościelne. Droga całkiem fajna, zmarznięta więc bez zakopywania się w błocie i osłonięta od wiatru. Na parkingu po stronie Wojkowic spotykamy jeszcze kolegę Pawła z Dąbrowy Górniczej , który później większość czasu z nami kręcił.
W między czasie zadzwoniłem do Edyty czy z Olą będą z nami kręcić , a jeśli tak to gdzie się spotkamy? Okazało się że powoli wyjeżdżają i możemy się spotkać jadąc z powrotem w stronę Dąbrowy . Zawijamy się z powrotem i robimy powtórkę z leśnej strony P4, gdzie w okolicach ogródków działkowych spotykamy "duszyczki":)
Krótkie powitanie i po ustaleniu znów zawijamy na Wojkowice, gdzie na przestrzał , ulica ciągniemy w stronę Bukowych Górek.
Na Bukowe wjeżdżamy z lotu , czyli droga na wprost. Troszku Zbyszek nam się zmęczył na podjeździe, ale wróciliśmy po niego i powoli wjechaliśmy na górę. Objechaliśmy ją ścieżką skręcającą w prawo a obchodzącą ją w lewo z tyłu. W połowie w bukowym lesie zrobiliśmy chwilę przerwy w celu połączenia z powrotem zerwanego łańcucha Domina:) Po odpoczynku, wjazd na szczyt i zjazd po liściach między drzewami na "strzałę" ;) Następną górkę wzięliśmy szeroką ,szutrową , leśną drogą zakończoną fajnym zjazdem.
Powrót minął nam dosyć szybko ze względu na to że pomknęliśmy szosą do P4 przez tzw: 3"pięćdziesiątkę " na S1 ;) I kolejny raz zwiedziliśmy las ;) Później P3 ( knajpka i ciepły napój. Na koniec po drodze , wracając do Będzina z Edytą i Zbyszkiem pojechaliśmy lasem za Łagiszą , zwiedzić tamtejsze "single" i droga przy zlikwidowanych torach do drogi na Łagiszę. Potem już asfaltem, przez nerkę w stronę Sosnowca. Zbyszek odłączył się przy stadionie , ja z Edytą jechałem jeszcze do ulicy w stronę szpitala Św. Barbary gdzie pożegnałem się z Edytą. Ona pomknęła do Sosnowca a ja od tyłu na Syberkę.
Dzień uważam za udany. Świetny wyjazd w świetnym towarzystwie :)
- DST 65.15km
- Teren 20.00km
- Czas 04:18
- VAVG 15.15km/h
- VMAX 42.90km/h
- Podjazdy 430m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 marca 2013
Kategoria Ustawki
Ustawka z Adamem z Ghostów
- DST 42.53km
- Teren 20.00km
- Czas 02:41
- VAVG 15.85km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 227m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 marca 2013
Kategoria Ustawki
Będzin - Ojców
Ojców zdobyty :) Widoki niezapomniane , choć w stronę Ojcowa jechaliśmy przeważnie terenem. Niestety o tej porze roku, jest to cokolwiek meczące i zwalniające (miękki śnieg, błoto itp:. ) Oczywiście zmordowały nas porządnie podjazdy które zaczęły się w okolicach Gorenic ale cóż się dziwić skoro to już Dolinki podkrakowskie ;)Powrót z ojcowa zaplanowaliśmy czysto szosą bo niestety późno już było i kawał drogi przed nami . W lecie taka trasa powinna być o wiele łatwiejsza i szybsza nawet terenem .
Trasa (niestety w 2 częściach : bateria w sprzęcie padła )
Most na Białej Przemszy© Mariotruck
Niebieski szlak do Żurady© Mariotruck
Bukowno - stary wapiennik© Mariotruck
Trasa (niestety w 2 częściach : bateria w sprzęcie padła )
- DST 143.71km
- Teren 40.00km
- Czas 11:17
- VAVG 12.74km/h
- VMAX 52.90km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 1916m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 lutego 2013
Kategoria Ustawki
Ustawka z Dominem
Dzisiaj mieliśmy jechać do Ojcowa. Niestety warunki terenowe nie pozwoliły na to i musieliśmy z Olkusza wracać powoli do domku. Na szczęście wcześniej jechaliśmy lasami od Sosnowca w stronę Bukowna i Żurady i widoki lasu pozostaną długo w naszej pamięci:)
Popas przed Żuradą :)© Mariotruck
Droga na Żuradę© Mariotruck
Podjazd z Niesułowic do Olkusza© Mariotruck
- DST 111.82km
- Teren 30.00km
- Czas 07:36
- VAVG 14.71km/h
- VMAX 41.10km/h
- Temperatura -2.0°C
- Podjazdy 932m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 lutego 2013
Kategoria Ustawki
Pogoria 3,4 i górki Trzebiesławskie (Bukowe?)
- DST 63.25km
- Teren 6.32km
- Czas 03:39
- VAVG 17.33km/h
- VMAX 39.40km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 296m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze