Informacje

  • Wszystkie kilometry: 54421.27 km
  • Km w terenie: 4629.60 km (8.51%)
  • Czas na rowerze: 142d 20h 23m
  • Prędkość średnia: 16.49 km/h
  • Suma w górę: 502568 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mariotruck.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2017

Dystans całkowity:402.17 km (w terenie 23.00 km; 5.72%)
Czas w ruchu:20:57
Średnia prędkość:19.20 km/h
Maksymalna prędkość:40.41 km/h
Suma podjazdów:1955 m
Suma kalorii:14594 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:40.22 km i 2h 05m
Więcej statystyk
Niedziela, 26 lutego 2017 Kategoria Oskar ( ze mną oczywiście), Jednodniowe, Ustawki

Woskriesienije na wiełasipiedam ;)

Jako że wczoraj był wyjazd z lekka frustrujący, dzisiaj należało dokonać dzieła.
Popołudniu narodził się pomysł, wici zostały rozesłane i dzisiaj na starcie , prócz nas, mnie i Młodego, stawiła  się Magdalena z Rogalem i Dominator z Brodziskiem :P
Najpierw odbieramy domina z końca Stawików gdyż jak zwykle zaniemogło biedactwo i ledwo zdążył. potem lecimy nadmuchać Rogala....e to znaczy nadmuchać Rogalowi luftu w koła gdyż rumak niejeżdżony zimą oklapł a dmuchadła Magdalen na kwadracie nie posiadał.
Po serwisie lecimy prosto w stronę Maczek, przez Niwecką , Dańdówkę następnie pod S1 , drogą którą wczoraj dumnie kroczyłem pchając przed się okulawionego Byczozę. Wzdłuż torów lecimy na Juliusz a potem lasem , Stacyjną na Maczki. Tam chciałem przekroczyć Rubikon, czyli przejechać jakoś przez dworzec na Stare Maczki bo podobno się da, ale wszystko zastawione bo coś burzą :( Na szczęście Domino stwierdził iż zna zacny singielek w tamta stronę wzdłuż rzeki. więc pod jego wodzą kręcimy fajną ścieżką na Stare Maczki a stamtąd standardową drogą na Burki a potem do mostku w Raszce.

Tam robimy sesję foto i lekko się cofając odbijamy w las na Euroterminal . Stamtąd nie kombinując za bardzo prosto do Krakowskiej i nią do ruin zamku.
Niestety ruiny w standardzie są niedostępne i trzeba iść szukać czegoś tam, gdzieś tam, poprosić kogoś tam żeby przyszedł ktoś tam kiedyś tam i otworzył coś tam.

Foto więc spod krat i do góry na Rynek . Na Rynku chwila dychu, po Tigerze i na zad. Powrót szlakiem treningów Grupy Kolarskiej Zagłębie Sosnowiec w stronę przodka Euroterminala, gdyż wcześniej wyjechaliśmy od strony ododbytniczej. potem na Bory i szosą przy Balatonie na Juliusz i znów przy torach w stronę Bobrka, Niwki i za oczyszczalnią do Naftowej gdzie dokonujemy obrzędowego obmycia rumaków. Domino ino nie mył , stwierdził iż feromony jeszcze nie dojrzałe i nie trza ich w ścieki wrzucać :P Tam Magda odbija na kwadrat, a my z brodatym jeszcze , kręcimy Naftowa do loży Cyklozy , pod wiaduktem na drugą stronę świata, gdzie z kolei odbija Domin, a my już prosto do domu.
Ustawka bardzo przyjemna, w zacnym gronie i jak to powiedziała Magda "tak jak za starych dobrych czasów " ;)

  • DST 55.25km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:33
  • VAVG 15.56km/h
  • VMAX 39.06km/h
  • Kalorie 2307kcal
  • Podjazdy 222m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 lutego 2017 Kategoria Jednodniowe

A taki zryty dzień :(

Hm... plan był taki , żeby dymnąć na działkę na Boguły bo ktoś chce ją obejrzeć. I tak zacząłem jechać. Prosto przez Gospodarczą na Piaski i przy firmach w Stronę Reala. Żeby było szybciej to wjazd na 94 i na Zamkowe, a potem w stronę targu. Przy samym targu dostaję esa że jednak klient nie przyjedzie dzisiaj. następuje zmiana planów. wpadam na pomysł żeby objechać P3 i przez Dąbrowę bryknąć w stronę Kazimierza ale niebieskim szlakiem w lesie Zagórskim. I tak zrobiłem. Do lasu Zagórskiego było ok, choć trochę prószył śnieg, a że śnieg nie robi na mnie większego wrażenia kompletnie mi nie przeszkadzał.

W lesie  Zagórskim skręcam w lewo na niebieski szlak i jadę w stronę Kazimierza. Po kilkuset metrach natrafiam na schron z tablicą upamiętniającą pomordowanych żołnierzy.



Ruszam dalej i po przejechaniu pod S1 czuje miękki przód. Guma!!!!!! I w tym momencie zdaję sobie sprawę że nie mam plecaka więc ani łatek ani dętki brak. Jak ostatni debil wybrałem się bez narzędzi . K..........a !!!!!!!!
Zostały tylko sposoby z Youtoub'e . Najpierw węzeł na dętce . Niestety najmniejszy jaki udało mi się zrobić , na tyle skracał dętkę że nie dało się jej naciągnąć na obręcz. Cóż, następny sposób to , trytytki.

Dwie po obu stronach dziury nie zdały egzaminu. Musiałem dołożyć trzecią która przykrywała rozcięcie. I ten sposób pewnie sprawdził by się aż do domu. Niestety wytrzymał tylko ok 5 km ( na Porąbkę ) bo główki trytytek przetarły nowe dziurki w dętce.
Tyle było z jazdy. Reszta to spacer z buta z rowerem z Porąbki do domu pod stadion :( Po powrocie doszła mi dodatkowa robota, szlifowanie papierem ściernym rantów obręczy , bo niestety opona zwijana bez powietrza spada z obręczy. Musiałem ją zdjąć całkiem i prowadzić rower na samej obręczy

  • DST 35.31km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 17.51km/h
  • VMAX 40.41km/h
  • Kalorie 1307kcal
  • Podjazdy 108m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 lutego 2017 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

Pod domem 0' i drogi suchutkie . Jedynie gdzieniegdzie lekko zmarznięte kałuże ale nie przeszkadzające w jeździe. Dopiero na szutrze z Zielonej na Zieloną zmarznięty, chropowaty lód ale dzięki temu spokojnie i w miarę szybko do przejechania.

Na powrocie 5', trochę wilgoci po roztopach . Lecąc przez P3 spotykam po drodze dawno nie widziane duszyczki, Edytę z Piesełem, Magdalenę Oszaloną że ledwo poznałem po oczach i na koniec Martę z Sierpem...eeee...nie, bez Sierpa ;)
  • DST 38.14km
  • Czas 02:06
  • VAVG 18.16km/h
  • VMAX 27.67km/h
  • Kalorie 1300kcal
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 lutego 2017 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

Ranos :
-2° pod domem, czyli....ciepło.
Niestety już na klatce na 9 piętrze przez okno widziałem gdzie jazda będzie miała niewiele wspólnego ze zdrowiem. Warstwa smogu bardzo wyraźna i organoleptycznie ciężka.
Ale cóż zrobić, praca do domu nie przyjdzie.
Poza tym całkiem nowy hamulec z tyłu . Dziś zamontuję też przedni więc będzie komplet.
Przód i tył wyhaczyłem za 170 zł. Hydrauliki Shimano.

Popołednios:
Eh...powroty. ...
Ciepło, mokro....poprostu z dupy....
I jeszcze trzeba było pod "żyletą" zjeb.... małolatę za kółkiem bo kompletnie w dupie miała "STOP" i prawie mnie zdjęła z przejazdu ....
  • DST 38.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:02
  • VAVG 1140.00km/h
  • VMAX 29.02km/h
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 lutego 2017 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

Rano lekki mróz i duża wilgotność w powietrzu więc do pracy dojechałem z drugą, szronową brodą :) Drogi przejezdne choć chwilę lekko prószył mikroskopijny śnieg. Na razie zaraz za przejazdem na Koszelewie jeżdżę drogą wzdłuż torów. Jest oblodzona ale bez wertepów i można kręcić całkiem żwawo :)
Na powrocie najpierw bawię się w kuriera i zawożę szefowi dokumenty do UM w Dąbrowie. Potem w stronę Casto, Oszołoma i za 94 w stronę Pogoni. Na przejeździe przy Rybnej miła niespodziana od dróżnika. Przytrzymał szlabany żebym zdążył przejechać :) Grzecznie mu pomachałem w podziękowaniu . Inaczej stałbym tam z 15 min.

  • DST 39.87km
  • Czas 02:12
  • VAVG 18.12km/h
  • VMAX 32.36km/h
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 lutego 2017 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

  • DST 38.69km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 17.20km/h
  • VMAX 32.23km/h
  • Kalorie 1300kcal
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 lutego 2017 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

  • DST 38.94km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 17.57km/h
  • VMAX 32.29km/h
  • Kalorie 1400kcal
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 lutego 2017 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

  • DST 38.40km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 17.45km/h
  • VMAX 30.64km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • Kalorie 1300kcal
  • Podjazdy 211m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 lutego 2017 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

Hm...po weekendzie spod znaku roznegliżowanego Rock Shox'a oraz początku produkcji Bf-109 G-6....skończyła się laba i trza kręcić do arbait.
Na starcie pow. 0°, chyba, bo już nawet alkoholik se gdzieś polazł. Bąkał tyko pod nosem , że po co on właściwie jest jak ni ma co pokazywać, że spac mu nie dają i coś o Norwegii .....
No i rzeczywiście pogoda z dupy, woda.....woda.....wszędzie woda....nawet w powietrzu. Jedyny plus iż w stanie cieklym i jechać mozna w miarę rzeźko .
Zobaczymy jak będzie na powrocie.

Powrót na kwadrat spokjny i bezproblemowy. 
  • DST 42.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 28.55km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 1553kcal
  • Podjazdy 278m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 lutego 2017 Kategoria Codzienność

Dom-Praca-Dom

Dzisiaj cały dzień , od rana do powrotu, pod znakiem upałów i lekko roztapiającego się sniegu. Na szczęście bez porannych zlodowaceń ale jak dla mnie zbyt ciepło.  
  • DST 37.57km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 18.33km/h
  • VMAX 29.59km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 1327kcal
  • Podjazdy 116m
  • Sprzęt Bulls King Cobra XC
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl