Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2014
Dystans całkowity: | 873.60 km (w terenie 119.00 km; 13.62%) |
Czas w ruchu: | 45:30 |
Średnia prędkość: | 19.20 km/h |
Maksymalna prędkość: | 57.80 km/h |
Suma podjazdów: | 14239 m |
Suma kalorii: | 29574 kcal |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 51.39 km i 2h 40m |
Więcej statystyk |
Środa, 12 marca 2014
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
Rano na starcie 1°C. Droga spokojna ale niestety cały czas wiatr w twarzoczaszkę i standardowa predkość nie przekraczała 22-24 km/h. Powrót prawie tą samą drogą tylko wschodnią stroną P4 żeby było dalej ;)
- DST 52.90km
- Teren 8.00km
- Czas 02:28
- VAVG 21.45km/h
- VMAX 40.80km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 1583kcal
- Podjazdy 880m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 11 marca 2014
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
Od dziś do pracy do Boguchwałowic (będzie dalej) plus na powrocie podjazd do Czeladzi po sfery do Xantii.
- DST 53.09km
- Czas 02:22
- VAVG 22.43km/h
- VMAX 57.80km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 1522kcal
- Podjazdy 880m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 marca 2014
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
- DST 28.01km
- Czas 01:15
- VAVG 22.41km/h
- VMAX 33.40km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 808kcal
- Podjazdy 436m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 marca 2014
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
- DST 28.89km
- Czas 01:17
- VAVG 22.51km/h
- VMAX 30.30km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 822kcal
- Podjazdy 436m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 5 marca 2014
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
- DST 27.96km
- Czas 01:09
- VAVG 24.31km/h
- VMAX 33.50km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 850kcal
- Podjazdy 436m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 4 marca 2014
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
- DST 28.15km
- Czas 01:13
- VAVG 23.14km/h
- VMAX 38.70km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 800kcal
- Podjazdy 400m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 marca 2014
Kategoria Ustawki
Pętelka jurajska z Cyklozą
Trochę późny wpis ale był problem z kompem.
Kilka dni nosiłem się z zamiarem żeby w weekend gdzieś dalej pokręcić. W sobotę niestety nie mogłem i omineło mnie 200 kilosów z Limitem i kilkoma kumplami. Ale wyczaiłem że Cykloza z Sosnowca ma zamiar ukręcić coś po Jurze wiec się postanowiłem do nich dokleić. Po konsultacjach okołotelefonicznych, wstępnie cheć jazdy wyrazili też Limit (jak da radę po 200 ) i Paweł od nas z klubu oraz Frey. Chlopaki z Cyklozy mieli dojechać do Myszkowa pociągiem a my do nich dojechać rowerami.
Rano okazało się że jednak Limit nie jedzie więc tylko przeleciałem przez Sarnow na 86 i szybko do Wojkowic Kościelnych spotkać się z resztą. Chwila gadki i szybka traska na Myszków główną drogą przez Siewierz. Na miejscu jesteśmy prawie godzinę przed czasem i czekamy na chłopaków. Kiedy już się wyładowali bez zbędnej zwłoki ruszyliśmy na pętelkę czarnym szlakiem. Po drodze oglądaliśmy trochę skałek pokazanych przez Pawła , zamków w Mirowie i Bobolicach. I tak wspólnie dojechaliśmy do Siewierza. Tu sie rozjechaliśmy bo chłopaki chcieli jeszcze coś przekąsić a mnie się trochę spieszyło na kwadrat. Z Siewierza standardowo do P4 i przez Zieloną do domu.
Mam nadzieję że nas jeszcze kiedyś wezmą chłopaki na wspólne kręcenie. Są spoko.
Kilka dni nosiłem się z zamiarem żeby w weekend gdzieś dalej pokręcić. W sobotę niestety nie mogłem i omineło mnie 200 kilosów z Limitem i kilkoma kumplami. Ale wyczaiłem że Cykloza z Sosnowca ma zamiar ukręcić coś po Jurze wiec się postanowiłem do nich dokleić. Po konsultacjach okołotelefonicznych, wstępnie cheć jazdy wyrazili też Limit (jak da radę po 200 ) i Paweł od nas z klubu oraz Frey. Chlopaki z Cyklozy mieli dojechać do Myszkowa pociągiem a my do nich dojechać rowerami.
Rano okazało się że jednak Limit nie jedzie więc tylko przeleciałem przez Sarnow na 86 i szybko do Wojkowic Kościelnych spotkać się z resztą. Chwila gadki i szybka traska na Myszków główną drogą przez Siewierz. Na miejscu jesteśmy prawie godzinę przed czasem i czekamy na chłopaków. Kiedy już się wyładowali bez zbędnej zwłoki ruszyliśmy na pętelkę czarnym szlakiem. Po drodze oglądaliśmy trochę skałek pokazanych przez Pawła , zamków w Mirowie i Bobolicach. I tak wspólnie dojechaliśmy do Siewierza. Tu sie rozjechaliśmy bo chłopaki chcieli jeszcze coś przekąsić a mnie się trochę spieszyło na kwadrat. Z Siewierza standardowo do P4 i przez Zieloną do domu.
Mam nadzieję że nas jeszcze kiedyś wezmą chłopaki na wspólne kręcenie. Są spoko.
- DST 144.58km
- Teren 50.00km
- Czas 08:33
- VAVG 16.91km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 5472kcal
- Podjazdy 2937m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze