Wtorek, 4 czerwca 2013
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
Pobudka rano, jak zwykle o 4:00 :) Oczy otwarte, podchodzę do okna .......pada? Pada :( Kurde , dziś chyba pojadę do pracy autem .....E. eeeeeee , co jest ? Jakiś porypany diobełek chyba próbuje mnie zamotać . Spadaj gniocie !!
Oczywiście ze rowerem, przecież nie wali piorunami :)
Po drodze spokój, jak zwykle, bo rano.
Po pracy na szczęście bez deszczu więc na spokojnie przez Zielona i Kretą . Na Siemońskiej nawet przydziobałem u kierowcy busa, bo mu zwróciłem uwagę że jedzie z otwartą tylna klapą, a tam jakieś butelki, pojemniki na olej, skrzynki......, jeszcze by coś wypadło komuś pod koła i było by po zawodach ;)
Dzionek całkiem przyjemny :)
Oczywiście ze rowerem, przecież nie wali piorunami :)
Po drodze spokój, jak zwykle, bo rano.
Po pracy na szczęście bez deszczu więc na spokojnie przez Zielona i Kretą . Na Siemońskiej nawet przydziobałem u kierowcy busa, bo mu zwróciłem uwagę że jedzie z otwartą tylna klapą, a tam jakieś butelki, pojemniki na olej, skrzynki......, jeszcze by coś wypadło komuś pod koła i było by po zawodach ;)
Dzionek całkiem przyjemny :)
- DST 27.82km
- Czas 01:08
- VAVG 24.55km/h
- VMAX 44.60km/h
- Podjazdy 206m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!