Wtorek, 19 marca 2013
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
Dzisiaj do pracy troszkę się namęczyłem :) Powód: zbyt wysoka temperatura i dość głęboki śnieg. Niestety, jak jest niezmrożony bardzo ciężko się jeździ. A ja zamiast ciąć szosa na Antoniów, przez Łagiszę , wpadłem na genialny pomysł jazdy do Zielonej przez Krętą. Więc na własne życzenie namordowałem się nieziemsko na nieodśnieżonych drogach.
Powrót niestety też był na podwyższonym ciśnieniu, bo bardzo się śpieszyłem na badania do lekarza w Będzinie a jak na złość wiał bardzo silny wiatr prosto w twarzoczaszkę i z całej siły zacinał mokrym śniegiem . Dlatego wracałem przez Łęknice i centrum Dąbrowy.
Mimo wszystko i tak było warto :)
Powrót niestety też był na podwyższonym ciśnieniu, bo bardzo się śpieszyłem na badania do lekarza w Będzinie a jak na złość wiał bardzo silny wiatr prosto w twarzoczaszkę i z całej siły zacinał mokrym śniegiem . Dlatego wracałem przez Łęknice i centrum Dąbrowy.
Mimo wszystko i tak było warto :)
- DST 33.47km
- Czas 01:55
- VAVG 17.46km/h
- VMAX 37.60km/h
- Podjazdy 200m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Opis! No to niespodzianka :-) A swoją drogą, to masz zacięcie.
limit - 18:18 wtorek, 19 marca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!