Poniedziałek, 21 stycznia 2013
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
Dzisiaj dojazd i powrót z pracy był pełen niespodzianek ;) Chodzi oczywiście o LÓD :) Było go mnóstwo, zwłaszcza na odśnieżonym asfalcie. Kompletnie nie było go widać i dla tego zaliczyłem dziś pierwszą tegoroczną GLEBĘ ;) Ale cała reszta trasy spokojna :) Druga niespodzianka to jazda w obie strony w ......lodowym pancerzu :) Marznący deszcz na ubraniu zostawił całkiem gruba warstwę lodowej skorupy , która rozpuściła się po dłuższej chwili na wieszaku w łazience :) Ale i tak dzień zaliczam do udanych :)
- DST 28.18km
- Teren 2.00km
- Czas 01:58
- VAVG 14.33km/h
- VMAX 37.00km/h
- Podjazdy 173m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Mnie szkoda prawie nowych kasków :-) Ale podziwiam Cię za wytrwałość. U mnie wszystko pokryte skorupką lodu. Jutro będzie... ciekawie.
limit - 21:21 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!