Poniedziałek, 4 marca 2019
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
Start jakoś wcześniej bo udało się szybciej ogarnąć i siebie i pieseła. Ciepło bo na termorurce dyszka na plusie i lekki wiatr w lędźwia. Pewnie na powrocie będzie dął w przeciwpołożną część organizmu ....we twarzoczaszkę ;P
Adama nie spotkałem rano więc się nie spóźni :P
Na powrocie lekko się pochmurzyło ale było ciepło. Myślałem że zagnę więcej, ale tylko P4 objechałem ododbytniczo i w połowie spotkałem Domina. Zawrocił i gadająć bryknął z Mła do tamy przy 3 gdzie po kilkunastu minutach gadki rozjechaliśmy się w swoje strony. Dawno go nie widziałem więc całkiem fajnie było pogadać.
Jutro do arbait autem bo w nocy pomiary. Mam nadzieję że jeno jutro :P
Adama nie spotkałem rano więc się nie spóźni :P
Na powrocie lekko się pochmurzyło ale było ciepło. Myślałem że zagnę więcej, ale tylko P4 objechałem ododbytniczo i w połowie spotkałem Domina. Zawrocił i gadająć bryknął z Mła do tamy przy 3 gdzie po kilkunastu minutach gadki rozjechaliśmy się w swoje strony. Dawno go nie widziałem więc całkiem fajnie było pogadać.
Jutro do arbait autem bo w nocy pomiary. Mam nadzieję że jeno jutro :P
- DST 46.39km
- Teren 3.00km
- Czas 02:26
- VAVG 19.06km/h
- VMAX 38.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 715kcal
- Podjazdy 188m
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
A zerkałem czy Cię nie zobaczę choć wypadającego gdzieś w okolicach Mola ale pustką wiało. Jednego kijkarza tylko spotkałem.
limit - 07:44 poniedziałek, 4 marca 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!