Środa, 27 lutego 2019
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom z zagięciem
Rano trochę chłodniej niż wczoraj ale dalej calkiem przyjemnie. Dziś już Limita nie spotkałem bo później dziś starłem. Po drodze trochę mgły na szutrze za Krętą. Ma P3 całkiem fajny wschód Słonicy ;)
Na powrocie ciepło, więc lekko zagiołem. Najpierw do DPD wysłać przesyłkę z pracy a potem postanowiłem przelecieć Bordowicza...tego od wapna na Jamkach ;) Osmand się tam z lekka pogubił i musiałem nawigować po staroświecku, na farbę na drzewach ;) W końcu trafiłem i obfociłem.
Z wapiennika brykąłem na szagę przez las i trochę się umordowałem. Dalej ze Strzemieszyc standard czyli, Kazimierz, Dańdówka, myjnia na Naftowej bo rumak po Jamkach był sakramencko uflejany i przez Stawiki na kwadrat.
Calkiem przyjemna traska :)
Na powrocie ciepło, więc lekko zagiołem. Najpierw do DPD wysłać przesyłkę z pracy a potem postanowiłem przelecieć Bordowicza...tego od wapna na Jamkach ;) Osmand się tam z lekka pogubił i musiałem nawigować po staroświecku, na farbę na drzewach ;) W końcu trafiłem i obfociłem.
Z wapiennika brykąłem na szagę przez las i trochę się umordowałem. Dalej ze Strzemieszyc standard czyli, Kazimierz, Dańdówka, myjnia na Naftowej bo rumak po Jamkach był sakramencko uflejany i przez Stawiki na kwadrat.
Calkiem przyjemna traska :)
- DST 54.50km
- Teren 3.00km
- Czas 03:00
- VAVG 18.17km/h
- VMAX 40.70km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 844kcal
- Podjazdy 254m
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!