Wtorek, 1 stycznia 2019
Kategoria Urlop
Noworoczny objazd Sosnowsi :)
Nowy rok rozpoczęty z rowerem . Zeszły strasznie słaby, mało kilometrów , w zasadzie same rajdy na orientację. Codziennej jazdy jak na lekarstwo. mam nadzieję że w tym roku ukręci się jakąś rozsądną ilość kilometerków, czyli minimum 10 tys i może nie zapuszczę się we wpisach tak jak ostatnio :)
Dziś pomyślałem , że po tak długiej przerwie w kręceniu trzeba się spokojnie rozkręcić i zobaczyć co tam dzieje się na kwadracie. Dlatego traska nie wymsknęła się poza granice Sosnowsi. Przejechałem się kilkoma nowymi ścieżkami rowerowymi w mieście żeby zobaczyć jak to teraz wygląda. Cóż , komunikacyjnie są kompletnie nieprzydatne. na większość z nich nie ma możliwości wjazdu z ulicy , lub opuszczenia takiej ścieżki zgodnie z przepisami. Dlaczego ? Bo nie pomyślano o wjazdach i zjazdach z nich. Można to zrobić jedynie wjeżdżając przez przejścia dla pieszych , czasem pod prąd . Ale tak już natura prac w naszym kochanym kraju. Wydać kasę , a potem jakoś to będzie.
Po drodze kilka fotek i jedna górka na której jeszcze nigdy nie byłem, nad cmentarzem na Andersa . Swoją drogą trzeba będzie zacząć się włuczyć po mieście bo się go kompletnie nie zna .
Niestety z roku na rok, coraz bardziej znika Cementownia, został już tylko kawałek murów i resztka komina. Szkoda bo to w zasadzie zabytek i jedna z najstarszych, jeśli nie najstarsza, cementownia w Europie. Eh.....życie..
Powrót wokół Stawików, puki jeszcze się jeszcze da bez montażu pługa na przodzie :)
Taki krótki trip :)
Resztki cementowni
Górka nad cmentarzem na Andersa
Zimowe Stawiki
Staw Morawa
Fontanna przy Egzotarium
Dziś pomyślałem , że po tak długiej przerwie w kręceniu trzeba się spokojnie rozkręcić i zobaczyć co tam dzieje się na kwadracie. Dlatego traska nie wymsknęła się poza granice Sosnowsi. Przejechałem się kilkoma nowymi ścieżkami rowerowymi w mieście żeby zobaczyć jak to teraz wygląda. Cóż , komunikacyjnie są kompletnie nieprzydatne. na większość z nich nie ma możliwości wjazdu z ulicy , lub opuszczenia takiej ścieżki zgodnie z przepisami. Dlaczego ? Bo nie pomyślano o wjazdach i zjazdach z nich. Można to zrobić jedynie wjeżdżając przez przejścia dla pieszych , czasem pod prąd . Ale tak już natura prac w naszym kochanym kraju. Wydać kasę , a potem jakoś to będzie.
Po drodze kilka fotek i jedna górka na której jeszcze nigdy nie byłem, nad cmentarzem na Andersa . Swoją drogą trzeba będzie zacząć się włuczyć po mieście bo się go kompletnie nie zna .
Niestety z roku na rok, coraz bardziej znika Cementownia, został już tylko kawałek murów i resztka komina. Szkoda bo to w zasadzie zabytek i jedna z najstarszych, jeśli nie najstarsza, cementownia w Europie. Eh.....życie..
Powrót wokół Stawików, puki jeszcze się jeszcze da bez montażu pługa na przodzie :)
Taki krótki trip :)
Resztki cementowni
Górka nad cmentarzem na Andersa
Zimowe Stawiki
Staw Morawa
Fontanna przy Egzotarium
- DST 21.72km
- Teren 2.00km
- Czas 01:16
- VAVG 17.15km/h
- VMAX 34.71km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 966kcal
- Podjazdy 117m
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Może Tobie akurat te ścieżki są nie po drodze. Mnie niektóre bardzo pasują :-) Ale jeszcze w wielu miejscach by się przydały nowe. I oczywiście jakieś sensowne ich połączenia, zjazdy i wjazdy. Teraz pewnie będzie zastój ale przed kolejnymi wyborami pewnie się znów ruszy.
Może w weekend coś ukręcimy? limit - 06:57 środa, 2 stycznia 2019 | linkuj
Może w weekend coś ukręcimy? limit - 06:57 środa, 2 stycznia 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!