Środa, 11 stycznia 2017
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
Rano na starcie -16° ale jazda bezproblemowa. Drogi główne suche , a na bocznych ubita warstwa śniegu ze 100% przyczepnością. Niestety pseudo DDR na Małobądzkiej w takim stanie że go sobie odpuszczam i jadę asfaltami. Na Zielonej przejazd przez park wydawał mi się nie przetarty więc pojechałem opłotkami na Łęknice przez ogródki działkowe i ulicą wzdłuż 3 do przejazdu PKP.
Na powrocie złapałem jeszcze trochę słoneczka ale już za Zieloną było na tyle nisko że zza drzew już go nie było widać.
Po drodze trochę zaginania po sklepach za żarówkami do dupowozu i po soczewki.
No i trafilem na dwoje mądrych wyprzedzaczy. Jedna młoda łajza musiała koniecznie mnie wyprzedzić lewym pasem żeby zajechać mi drogę i ZAPARKOWAĆ po prawej, a drugi już prawie pod blokiem , na dość śliskim kawałku przed moim skrętem w lewo .
Kosmos.
Na powrocie złapałem jeszcze trochę słoneczka ale już za Zieloną było na tyle nisko że zza drzew już go nie było widać.
Po drodze trochę zaginania po sklepach za żarówkami do dupowozu i po soczewki.
No i trafilem na dwoje mądrych wyprzedzaczy. Jedna młoda łajza musiała koniecznie mnie wyprzedzić lewym pasem żeby zajechać mi drogę i ZAPARKOWAĆ po prawej, a drugi już prawie pod blokiem , na dość śliskim kawałku przed moim skrętem w lewo .
Kosmos.
- DST 41.49km
- Czas 02:37
- VAVG 15.86km/h
- VMAX 25.93km/h
- Temperatura -16.0°C
- Kalorie 1702kcal
- Podjazdy 175m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!