Piątek, 1 stycznia 2016
   
     
   Kategoria Urlop
  
  Raz..raz...dwa...raz....próba Nowego Roku ;P
      Nowy Rok,  nowe kilometry. 
Dziś cel był jeden ....rozkręcić się na 2016 i przy okazji sprawdzić naprawę górala. Rozkręcenie się udało ale naprawa niestety nie. Moim zdaniem mam za krótką oś tylnego koła która zachodzi w ramię po 2 mm z każdej strony. Z tego powodu gwint zachowuje się jak nóż tokarski i wcina się w krawędź ramy i w ten sposób krzywi koło. Wychodzi na to że będę musiał znaleźć oś o ok 10 mm dłuższą.
Sama jazda super przyjemna, pogoda wprost fenomenalna do jazdy. -10°, suche jezdnie, prawie bez wiatru i bez samochodów. Miodzio ;)


      
          
      
    
            
            
  
  
 
    Dziś cel był jeden ....rozkręcić się na 2016 i przy okazji sprawdzić naprawę górala. Rozkręcenie się udało ale naprawa niestety nie. Moim zdaniem mam za krótką oś tylnego koła która zachodzi w ramię po 2 mm z każdej strony. Z tego powodu gwint zachowuje się jak nóż tokarski i wcina się w krawędź ramy i w ten sposób krzywi koło. Wychodzi na to że będę musiał znaleźć oś o ok 10 mm dłuższą.
Sama jazda super przyjemna, pogoda wprost fenomenalna do jazdy. -10°, suche jezdnie, prawie bez wiatru i bez samochodów. Miodzio ;)



      - DST 39.87km
 - Teren 10.00km
 - Czas 01:54
 - VAVG 20.98km/h
 - VMAX 31.00km/h
 - Kalorie 1229kcal
 - Podjazdy 199m
 - Sprzęt Bulls King Cobra XC
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Komentarze
   Taką zimę lubimy i akceptujemy. Może być aż do wiosny.
   limit - 15:54 piątek, 1 stycznia 2016 | linkuj
  
  
  Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!




