Poniedziałek, 5 stycznia 2015
Kategoria Urlop
Kółeczko komunikacyjne :)
Dzisiaj jazda połowicznie komunikacyjna. Musiałem jechać do Będzina zapisać się na badanie wzroku, więc skorzystałem i osiodłałem gniadego. W sumie to gdzieś tam w podświadomości odezwał się jakiś zryty głos , że może zimno...ślisko, że samochodem :P ale ja już od dawna umiem uciszać takich cymbałów z najgłębszych zakamarków ciała szarego :) Rzut oka na termometr .. 2' , hmmmm czyli albo będzie ślisko albo mokro.... Ruszam do Będzina przez miasto w stronę starego cmentarza i przez Pogoń do InterMedu na rejestrację :) Jak ja KOCHAM te spojrzenia zmarzniętych ludzi którzy widzą gościa w zimie na rowerze :) Czasami mam ochotę rozpiąć softshel i pokazać im że ja naprawdę NIE MAM tam szesnastu swetrów , futer czy czego tam ich wyobraźnia sobie wymyśliła ;P
Z przychodni w zasadzie mógłbym wracać od razu do domu ale.....jak już ubrudziłem szprychy .... ;P
Najpierw pod Muzeum w Będzinie
spod Muzeum pokręciłem przez Syberkę , przy Realu na Piaski bo miałem zamiar wrócić do domu od strony Parku Tysiąclecia. Na Piaskach przejechałem przez Kościuszki ( taki czeladzki "nikisz" ;) )
Z Piasków już prosto przez Józefów i Milowice do Parku Tysiąclecia gdzie zaczyna się Szlak Dawnego Pogranicza (rowerowy). Wjechałem w las i do połowy drogi byłem pierwszym rowerzystą który tam jechał :) ale potem pokazały się już inne ślady biegnące od stadionu ;P W parku dzisiaj było pięknie. Czysty puszysty śnieg, bez błota i lodu. W sam ras na rowerowe igraszki na wielu krętych ścieżkach, które warto poznać :)
I tak właśnie dziś wyglądało moje komunikacyjne jeżdżenie ;P
A jutro rano może Trzy Stawy ? ;P
Z przychodni w zasadzie mógłbym wracać od razu do domu ale.....jak już ubrudziłem szprychy .... ;P
Najpierw pod Muzeum w Będzinie
spod Muzeum pokręciłem przez Syberkę , przy Realu na Piaski bo miałem zamiar wrócić do domu od strony Parku Tysiąclecia. Na Piaskach przejechałem przez Kościuszki ( taki czeladzki "nikisz" ;) )
Z Piasków już prosto przez Józefów i Milowice do Parku Tysiąclecia gdzie zaczyna się Szlak Dawnego Pogranicza (rowerowy). Wjechałem w las i do połowy drogi byłem pierwszym rowerzystą który tam jechał :) ale potem pokazały się już inne ślady biegnące od stadionu ;P W parku dzisiaj było pięknie. Czysty puszysty śnieg, bez błota i lodu. W sam ras na rowerowe igraszki na wielu krętych ścieżkach, które warto poznać :)
I tak właśnie dziś wyglądało moje komunikacyjne jeżdżenie ;P
A jutro rano może Trzy Stawy ? ;P
- DST 20.81km
- Teren 1.00km
- Czas 01:19
- VAVG 15.81km/h
- VMAX 33.90km/h
- Kalorie 848kcal
- Podjazdy 439m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Właśnie te ubrudzone szprychy to kolejny gwóźdź do trumny dla jeżdżenia. Rowerek dostaje strasznie popalić. Zwłaszcza tam, gdzie posolili.
limit - 19:53 poniedziałek, 5 stycznia 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!