Wtorek, 18 lutego 2014
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
Hm....człowiek cienko się ubierze bo przecież wczoraj było ciepło, a tu na starcie -1°C......Ale cóż, twardziochem trzeba być nie mięciochem :) Droga do pracy standard, a z powrotem na molo oddać kask Andrzejowi, chwila na pogaduszki i do domku. A po drodze, na Krętej lecę sobie 35 km/h, wchdzę w prawy zakręt a tam POD PRĄD moim pasem trzech łebków na rowerach. Zdążyłem krzyknąć: EEEEEEE K...WA P...AŁO WAS??? A jak by auto jechało 50 to trzy pogrzeby!!! A matka na posesji jakieś krzyki bo z..bałem synka.....normalnie w pale się nie mieści jacy ludzie są skretyniali !!!! Reszta drogi już spoko i bez sensacji. Z powrotem ok10°C.
A jutro niestety bez rowerka.
A jutro niestety bez rowerka.
- DST 28.33km
- Teren 2.00km
- Czas 01:15
- VAVG 22.66km/h
- VMAX 50.20km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 806kcal
- Podjazdy 436m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Wiesz... Dawniej ewolucja eliminowała idiotów. Teraz zastąpiło ją prawo a ono chroni idiotów. Niestety.
limit - 19:37 wtorek, 18 lutego 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!