Dom-Praca-Dom
5° na plusie, słownie p i ę ć , o 6:30 rano, w zimie!!! No ale cóż robić, pogody się nie wybiera. Zjechałem z Syberki ulicą przy tramwajach , bo szybciej. Potem cały czas szosą bo taka pogoda charakteryzuje się w terenie niekontrolowanym wyrzytem wody, błota i innych badziewi. W celu urozmaicenia sobie codziennych dojazdów na arbait, dziś wybrałem sobie przejazd prawą stroną trójki i przez dwójeczkę i tory przez las na Antoniów. W sumie było całkiem przyjemnie. Z powrotem po pracy przez III i molo bo po drodze zadzwonił Limit że jedzie na Będzin i czy nie pojedziemy razem. Spoko, czemu nie. Jak zwykle gęby nam się nie zamykały i nawet niewiadomo kiedy byliśmy na Nerce. Ale zamiast się grzecznie rozjechać, to jeszcze z pół godziny przegadaliśmy na chodniku.Mam nadzieję że Adamowi serwisu nie zamknęli. Jutro niestety do pracy pojazdem samochodowym, bo na pomiary do Żywca jedziemy. Może w Piątek sobie to odbiję na Masie w Gliwicach .
- DST 30.66km
- Teren 2.00km
- Czas 01:42
- VAVG 18.04km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 1088kcal
- Podjazdy 100m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie zamknęli ale byłem ostatnim klientem :-)
Za krótka droga żeby pogadać do woli. limit - 18:16 poniedziałek, 3 lutego 2014 | linkuj
Za krótka droga żeby pogadać do woli. limit - 18:16 poniedziałek, 3 lutego 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!