Wtorek, 28 stycznia 2014
Kategoria Codzienność
Dom-Praca-Dom
Dzisiaj rano troszkę cieplej niz wczoraj, jakieś -5. Traska fajna, śnieg zmrożony wiec bez problemów. Po drodze trochę zaczęło pruszyć ale bez tragedii. Rano zmieniłem trochę trasę przejazdu i pojechałem prawą stroną P3. Chciałem zobaczyć jaką to "betonową pustynię" chce nam zgotować władza. I cóż? Nic takiego nie widziałem, wycinają drzewa w taki sposób , że je przeżedzają. Nie widziałem nigdzie wyciętych całych połaci drzew , które mogły by wskazywać na to że ktoś tam coś chce budować. Fakt jest taki że krzyk się podnosi tam gdzie można sie przy tym pokazać, bo jakoś nie słyszę pretensji że P4 rozjeżdżają quadami, że robią tam rajdy terenówkami a jest tam przecież obszar Natura 2000!. Na powrocie do domku zrobiłem sobie 3, ale drugą stroną i przy Molo spotkałem Limita:-) Ale chłopa długo nie widziałem i chyba z pół godz przegadaliśmy :-) Po drodze jeszcze pod bankomat i na Syberkę do domu .
- DST 30.82km
- Czas 02:15
- VAVG 13.70km/h
- VMAX 33.30km/h
- Temperatura -5.0°C
- Kalorie 1449kcal
- Podjazdy 164m
- Sprzęt Bulls King Cobra XC
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!